Nie żałuję.



Kobiety myślą za dużo.
Zdecydowanie ZA DUŻO.
O przeszłości, chwili obecnej i tym, co dopiero będzie.
Na raz, nieustannie i na zmianę.
Wiecznie w rozterce, czy robi się dobrze, i czy ktoś na tym nie ucierpi.
Czy warto, czy może lepiej odpuścić ale jak odpuścić, żeby nie żałować?

W takich chwilach, dobrze przeczytać coś mądrego.
Albo chociaż ładnego.

Niczego nie żałuję

Że straciłam tyle szans by być inna,
że poszłam taką w życiu ścieżką,
że złych wyborów jestem winna
i że nieraz kończyłam kleską
               - nie żałuję.

Że był czas gdy wytykano mnie palcami,
że dla wielu osób jestem dziwna,
że gdy cierpiałam - zalewałam się łzami
i że bywałam naiwna
               - nie żałuję.

Że zdradzałam, by znaleźć szczęście,
że zgubiłam się w życia pogoni,
że tchórzyłam i odwracałam się na pięcie
i że miałam serce na dłoni
              - nie żałuję.

Że nie wyrzeknę się tego, kim byłam,
że stałam na życia zakręcie,
że czasem wystarczyła chwila
iże tyle razy byłam w błędzie
              - nie żałuję.

Martyna Jaworska

PS Uwielbiam znajdować takie smaczki robiąc porządki w piwnicy.
Gdy w głowie plączą się różne myśli, a w ręce trafia zeszyt poezji, ofiarowany ci przez ówczesną współlokatorkę z okresu studiów. Dlatego chomikuję, i chomikować różności będę ;)
Dzięki Martyna!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gdy złapiesz kapcia...

Część 1, Polska-Ukraina

Obserwatorzy